Wczoraj firma Bethesda Softworks zaskoczyła graczy zapowiadając Fallout 1st, czyli dodatkową usługę abonamentową dla posiadaczy Fallout 76. Jak można się było spodziewać, reakcja społeczności na tę nowinę jest zdecydowanie negatywna.

Bethesda wykazała się wyjątkowym niedbalstwem i nie zarejestrowała domeny Falloutfirst.com. Wykorzystał to jeden z niezadowolonych graczy, który nabył ten adres, a następnie umieścił tam pełną wulgaryzmów parodię reklamy usługi abonamentowej. Wyśmiewa w niej chciwość deweloperów oraz marne zalety oferowane przez tę subskrypcję.

Również media społecznościowe, w tym zwłaszcza forum Reddit Fallouta 76, zapełniło się głosami niezadowolonych graczy. Fani narzekają na cenę, która jest wyższa niż w przypadku usługi Xbox Game Pass, oferującej dostęp do potężnego katalogu gier, w tym do The Outer Worlds od autorów Fallout: New Vegas. Inni podkreślają, że biorąc pod uwagę, w jakim stanie zadebiutował F76, osoby, które kupiły ten tytuł wcześniej powinny dostać w podzięce roczny abonament gratis.

Warto także wspomnieć, że gracze od miesięcy prosili o zwiększenie przestrzeni na komponenty do craftingu. Deweloperzy tłumaczyli, że zmiana ta jest niemożliwa, gdyż spowodowałaby problemy z serwerami. Wściekłość społeczności wywołał więc fakt, że w ramach subskrypcji otrzymujemy pojemnik na złom z nielimitowanym miejscem. Co gorsza, choć ta funkcja dostępna jest tylko w ramach Fallout 1st, to osoby z abonamentem mogą z niej korzystać na publicznych serwerach, uzyskując tym samym przewagę nad resztą społeczności.

Dodatkowe niezadowolenie budzi fakt, że premiera wyczekiwanej aktualizacji Wastelanders została przełożona na przyszły rok. Wielu graczy ma więc wrażenie, że prace nad tym patchem zostały opóźnione po to, aby deweloperzy mogli zaimplementować abonament.

Przypomnijmy, że miesięczna opłata za Fallout 1st na PlayStation 4, Xboksie One i PC wynosi aż 63 zł. Dostępny jest również wariant dwunastomiesięczny kosztujący 499 zł. W zamian abonenci otrzymują m.in. prywatne serwery, pakiet ikon i gestów, survivalowy namiot, 1650 atomów co miesiąc, zniżki w sklepiku, pancerz strażnika oraz wspomniany pojemnik na złom. Atrakcje te są więc wyjątkowo kiepskie, biorąc pod uwagę cenę usługi.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine